czwartek, 30 listopada 2017

Tajemniczy pet shop ... Prototyp? // Corgi z Collectors Journal !

Witajcie kochani,
przepraszam za długą nieobecność, ale nie wystarcza mi czasu na wszystko niestety. :( Niemniej jednak odwiedzam Wasze blogi i czytam je, choć nie zawsze zostawiam po tym ślad.
Cieszę się, że petkowa blogosfera ma się całkiem nieźle dzięki naszym kochanym blogerkom regularnie piszącym na blogach :)

Moją pasją nadal są pet shopy i zbieram je cały czas powiększając kolekcję o kolejne zdobycze.
Muszę Wam kiedyś je w końcu pokazać te nowe nabytki.

Ale tymczasem.... przychodzę z pewną zagadką. Ostatnio na allegro upolowałam dwa pet shopy. Według mojej opinii, no cóż, niemałe unikaty.
Najlepsze jest to, że nikt nie licytował a każdy z nich kosztował .... 9zł. :D

Pierwszy z nich to piesek corgi #871 z collectors journal. Jest o tyle unikatowy, bo dostawało się go za naklejki wraz z dzienniczkiem kolekcjonerskim w Stanach Zjednoczonych, przez okres pierwszej tego typu naklejkowej akcji LPS.

(zdjęcie z bloga Nicole) 

A oto zdjęcie z aukcji, nie zrobiłam swoich zdjęć z braku czasu:

Petek jest bardzo ładny, ale szczerze mówiąc, ładniej wychodzi na zdjęciach niż w rzeczywistości.
Bardzo się cieszę z tego nabytku :)

Ale do brzegu Paulina, do brzegu...
Oto i zagadka:
(zdjęcie też z wygranej aukcji)

CO KUPIŁAM? Że szynszyla to widzę :P Ale nie mogę nigdzie, ale to nigdzie namierzyć jej numerka.

Jak myślicie? Nie mogę znaleźć kompletnie nic więcej o tej śliczności.
Szynszylka jest w rzeczywistości równie ładna, jak na zdjęciach. Może trochę zbyt bordowa (mogłaby bardziej wpadać w fiolet) ale i tak jest bardzo ładna.

Pozdrawiam Was ciepło!
Do następnego ! Paulina